Pomnik Powstań Polskich, który obecnie znajduje się na placu Krakowskim, może być przeniesiony na inną lokalizację. W ciągu ostatnich lat władze miasta Gliwice podjął starania w tym kierunku. Wydaje się, że ambicje komitetu odpowiedzialnego za budowę tego monumentu przekroczyły granice samej realizacji projektu.
Stowarzyszenie Pamięci Armii Krajowej Oddział Gliwice stoi za tą inicjatywą. Kilka lat temu SPAK zgłosiło do urzędu miasta prośbę o wyznaczenie miejsca przeznaczonego na uroczystości związane z polską historią. Pomnik miał pełnić rolę centralnego punktu skupiającego te wydarzenia. Lokalizację dla monumentu ustalono w 2017 roku dzięki decyzji radnych Gliwic – początkowo planowano go postawić bliżej ulicy Wrocławskiej, tuż obok głównego wejścia na plac Krakowski. W 2018 roku zapadła jednak decyzja o budowie pomnika na miejscu dawniej znajdującej się sceny.
Budowa pomnika postępowała jednak wolno. Prace nad fundamentem ruszyły dopiero w 2021 roku i planowane są do ukończenia do połowy 2024 roku. Jednak mimo zaawansowania prac, projekt nie został jeszcze zakończony.
Wraz z rozpoczęciem budowy pomnika, pojawiły się głosy krytyki. Ponad 40 osób, w tym profesorowie architektury, socjologii i urbanistyki, podpisało apel skierowany do ówczesnego prezydenta Gliwic Adama Neumanna. Apel ten zawierał prośbę o zatrzymanie budowy pomnika. Sygnatariusze argumentowali, że monument zdominuje symbolicznie i fizycznie przestrzeń placu Krakowskiego. Wygląda na to, że dopiero aktualne władze miasta przychylają się do tych argumentów.
Obecnie widoczne jest, jak pomnik wpływa na przestrzeń placu, szczególnie podczas różnych wydarzeń odbywających się tam, takich jak cyrk, park rozrywki czy festiwal food trucków.