Publiczna przestrzeń, która powinna służyć dla radości i korzyści całej społeczności, nabrała ostatnio negatywnego kontekstu. Ktoś zdecydował się na nielegalne przywłaszczenie sadzonek uprawianych wzdłuż Alei Przyjaźni zastępując je śmieciami.
Niespodziewanie, takie incydenty nie są rzadkością. Jakiś czas temu pracownicy Zarządu Dróg Miejskich przyuważyli złodzieja wyrywającego sadzonki przy ulicy Panwenickiej. Sprawca uniknął konsekwencji prawnych i skończyło się na ogólnym pouczeniu. Tym razem jednak, sprawców czeka konfrontacja z prawem – sprawę zostanie podjęta przez policję.
Sadzonki żurawek i barwinek zostały bezceremonialnie zabrane z donic na Al. Przyjaźni. Te rośliny bylinowe, które zostały posadzone pod koniec maja, miały upiększać przestrzeń publiczną dla tych, którzy cenią sobie odpoczynek na świeżym powietrzu. Były one sadzone w donicach umieszczonych obok ławek, teraz po nich pozostały jedynie wspomnienia – zauważa ZDM Gliwice.
Zarządcy drogowi zauważają, że rośliny uprawiane na pasach drogowych stają się coraz bardziej popularnym celem dla złodziei. W związku z tym, po raz kolejny apelują do mieszkańców o szacunek dla wspólnej własności. Złodziei z Al. Przyjaźni nie ominie kara – Zarząd Dróg Miejskich zgłosił sprawę do policji.