Przez wiele lat, mieszkańcy i użytkownicy Ulicy Chorzowskiej w Gliwicach zmagali się z jej złym stanem. Jednak niebawem sytuacja ulegnie poprawie, ponieważ będzie poddana częściowemu remoncie, zanim przystąpi do gruntownej przebudowy. Na jednym kilometrowym odcinku tej arterii planowane jest położenie tymczasowej nawierzchni, gdzie reszta drogi zostanie przywrócona do bezpiecznego dla pojazdów stanu.
Rada Miasta Gliwice podjęła decyzję o zabezpieczeniu 2 milionów złotych na interwencyjną modernizację Ulicy Chorzowskiej podczas ostatniej sesji. Tym samym kwota ta została dodana do tegorocznego budżetu na realizację projektów miejskich.
Prezydent Gliwic, Katarzyna Kuczyńska-Budka, podkreśliła wagę tej decyzji podczas niedawnej sesji Rady Miasta. Wyjaśniła, że biorąc pod uwagę obecny stan nawierzchni ulicy oraz fakt, że pełna modernizacja prawdopodobnie zajmie dwa lata, przy czym ruch, w tym autobusowy, będzie musiał być utrzymany, postanowiono nałożyć tymczasową warstwę, zwanej „nakładką”, aby zapewnić bezpieczne użytkowanie drogi aż do czasu zakończenia robót.
Planowane jest, że nowa nawierzchnia na Ulicy Chorzowskiej zostanie ułożona jeszcze w tym roku. Zakres prac będzie różny w zależności od odcinka. Na odcinku od ul. Poniatowskiego do ul. Akacjowej, o długości 1 km, zostanie położony około 5-centymetrowy „dywanik” asfaltowy. Natomiast na odcinku od ul. Akacjowej do ul. Szymanowskiego planowane są łaty asfaltowe o łącznej powierzchni około 2000 m2, które mają zabezpieczyć miejsca w najgorszym stanie technicznym. Natomiast na trasie od zajezdni PKM do węzła Maciejów (zjazd na DK88) zostaną sfrezowane największe deformacje.
Wiceprezydent Gliwic, Jarosław Zięba, podkreślił podczas poniedziałkowego śniadania prasowego konieczność wykonania tymczasowych napraw. Wyjaśnił, że bez tych działań inwestycja mogłaby się przeciągnąć do 2027 roku, co, jak zauważył, byłoby problemem dla ulicy niezdolnej do wytrzymania tak długiego oczekiwania na naprawę.
Warto przypomnieć, że Ulica Chorzowska zostanie gruntownie przebudowana. Prace mogą rozpocząć się już pod koniec tego roku i potrwają na odcinku około 3 km, kosztując wstępnie nawet 60 milionów złotych. Inwestycja przyniesie całkowitą zmianę wyglądu drogi, w tym szeroki chodnik, ścieżkę rowerową i miejscami 3-pasmową jezdnię.