Bohaterski akt uczciwości przy bankomacie w Gliwicach wzrusza lokalną społeczność

Pewne zdarzenie, które miało miejsce w Gliwicach przy jednym z lokalnych bankomatów, ukazuje prawdziwą postać niewidocznego bohatera. Pragniemy mieć nadzieję, że każdy z nas zachowałby się w taki sam sposób.

2 stycznia pewien mieszkaniec Gliwic, pan Wojciech, zdecydował się na wypłatę pewnej sumy pieniędzy z bankomatu znajdującego się w pobliskim supermarkecie. Nie przypuszczał jednak, że niedługo po tym będzie musiał udać się na posterunek policji…

Gdy dotarł do bankomatu na ulicy Tarnogórskiej, napotkał tam na inną damę korzystającą ze sprzętu. Cierpliwie oczekiwał swojej kolejności, podczas gdy kobieta podejmowała próby wypłaty pieniędzy. Jednak wyraźnie niezadowolona z interakcji z maszyną, szybko odebrała swoją kartę i opuściła miejsce, informując jedynie, że bankomat odmówił jej wypłaty znacznej kwoty.

Nie minęło wiele czasu gdy pan Wojciech stanął przed bankomatem, a ten zaczął wydawać banknoty, które nie były przypisane do jego konta. Po przeliczeniu okazało się, że maszyna wydała 800 złotych należących do poprzedniej klientki. Pan Wojciech natychmiast udał się na poszukiwanie kobiety, w celu zwrotu jej pieniędzy.

Niestety, wysiłki te okazały się bezowocne, więc pan Wojciech bez wahania zdecydował się udać do najbliższego komisariatu. Tam podzielił się ze stróżami prawa swoją historią i oddał im pieniądze, w nadziei, że to oni będą w stanie zlokalizować prawdziwego właściciela.

Postępowanie pana Wojciecha wywołało pozytywne zaskoczenie wśród policjantów, a on sam zdobył ich szacunek. Pieniądze zostały odpowiednio zabezpieczone, a pan Wojciech otrzymał od nich podziękowanie za swoją uczciwość i odpowiedzialne zachowanie.

Policja rozpoczęła już kontakt z operatorem bankomatu, aby ustalić tożsamość roztargnionej klientki. Na szczęście, ta wiedziała co należy zrobić w takiej sytuacji – również zgłosiła się na posterunek policji i opowiedziała swoją wersję zdarzeń. Bez wątpienia, ten dzień zapadnie jej w pamięć – zupełnie zaskoczona odzyskała swoje pieniądze.

Całe wydarzenie, w którym uczestniczył pan Wojciech, jest świadectwem, jak małe gesty mogą wpływać na sposób, w jaki postrzegamy nasze otoczenie, dodając do niego więcej pozytywnych emocji.

Dodaj komentarz