32-letni mężczyzna posunął się do dość sprytnego rozwiązania. Mężczyzna stracił swoje oryginalne prawo jazdy w Norwegii – tam prawo jazdy odebrała mu norweska policja. Ten przyjechał jednak do Polski i zawnioskował o wydanie duplikatu, zatajając prawdziwą przyczynę braku prawa jazdy.
Zataił prawdę, musi zapłacić grzywnę i nie tylko
Zatajenie prawdy przez 32-latka nie skończyło się dla niego dobrze. O ile udało mu się wyrobić duplikat, to jednak cała prawda wyszła na jaw. Udało się ustalić, że mężczyzna dnia 31 maja 2019 roku został zatrzymany przez funkcjonariuszy w Norwegii, tracąc prawo jazdy. Jednak po przyjeździe do Polski, mężczyzna dnia 26 czerwca 2020 roku złożył wniosek, aby wydano mu duplikat prawa jazdy. Wniosek został złożony w Wydziale Komunikacji Urzędu Miejskiego w Gliwicach. Tym samym 32-letni mężczyzna złożył także nieprawdziwe oświadczenie związane z prawdziwą przyczyną utraty prawa jazdy.
Teraz mężczyzna usłyszał wyrok sądu. Musi zapłacić grzywnę w wysokości 3 tysięcy złotych, a także musi pokryć koszty sądowe oraz pozostałe opłaty w wysokości 370 złotych. Oprócz tego postanowiono, że wyrok wraz z podaniem personaliów skazanego przez cały miesiąc będzie widniał na oficjalnej stronie internetowej Komendy Policji w Gliwicach.