Mieszkańcy Gliwic muszą zmagać się ze skutkami nawałnicy, która przeszła przez miasto ostatnimi dniami. Z powodu obfitych opadów deszczu interweniować musiała również straż pożarna. Łącznie z powodu ostatniej nawałnicy, która przeszła przez miasto, strażacy musieli wyruszać do wezwań aż ponad 50 razy.
Nawałnica i niesprzyjające warunki atmosferyczne w Gliwicach
Potężna nawałnica, która przeszła nad całym województwem śląskim wyrządziła szkody nie tylko w Gliwicach, ale w całej okolicy. Dość powiedzieć, że największe szkody ostatnia nawałnica wyrządziła w innych miejscowościach. Mowa tutaj o Zabrzu, Bytomiu (więcej o nawałnicy i szkodach wyrządzonych w Bytomiu znajdziemy na stronie BytomInfo.pl) oraz powiatach tarnogórskim i myszkowskim. Jeśli chodzi o całe województwo, to strażacy musieli podjąć aż ponad 600 interwencji. Jak już wiemy w samych Gliwicach takich interwencji straży pożarnej wykonano ponad 50.
Strażacy mieli pełno pracy z powodu nawałnicy
W Gliwicach strażacy musieli przede wszystkim poradzić sobie z wypompowywaniem wody z zalanych piwnic, ulic oraz przejazdów kolejowych. W wielu miejscach na ulicach miasta tworzyły się rozlewiska. Na szczęście na ten moment nie wiadomo nic o jakichkolwiek poważniejszych zniszczeniach, które spowodowałaby ostatnia nawałnica. Na pomoc strażakom w Gliwicach przyszli także strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Przyszowicach. Mieli oni za zadanie m.in. pomóc przy zalanej kamienicy przy ulicy Jagiellońskiej, a także przy przemysłowych zakładach przy ulicy Bojkowskiej.