Wygląda na to, że surowsze regulacje dotyczące prowadzenia pojazdów pod wpływem alkoholu nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Tylko w pojedynczy poniedziałkowy dzień, trzech kierowców stanowiących zagrożenie dla bezpieczeństwa na drodze zostało zatrzymanych. Niemożliwe jest natomiast określenie liczby tych, którzy uniknęli kontroli policyjnej podczas tej nocy.
Na początek tygodnia, wszyscy zatrzymani za kierownice pod wpływem alkoholu byli obywatelami innych krajów. Spośród nich byli Bułgar (zatrzymany o 1:00 nad ranem na ul. Łabędzkiej z 1 promilem alkoholu we krwi), Gruzin (zatrzymany o 21:00 również na ul. Łabędzkiej z 1 promilem alkoholu) oraz Ukraińczyk (zatrzymany około północy w Pyskowicach na ul. Krótkiej z 2 promilami alkoholu).
Podinspektor Marek Słomski, oficer prasowy KMP Gliwice, potwierdził, że wszyscy zatrzymani kierowcy będą musieli zmierzyć się z konsekwencjami prawnymi za swoje czyny. Na miejscu zatrzymano ich prawa jazdy. Ukraiński obywatel, który miał 2 promile alkoholu we krwi, oprócz groźby do 3 lat pozbawienia wolności, grzywny i kosztów sądowych, zostanie ukarany grzywną równą wartości samochodu, którym podróżował.
Przed poniedziałkiem, w ciągu weekendu, policja zatrzymała na drogach aż 9 osób kierujących pod wpływem alkoholu. Pięć z nich było pijane, a cztery miało alkohol we krwi. Najbardziej drastycznym przypadkiem był 48-letni mieszkaniec Gliwic, który prowadził ciężarówkę mając w organizmie aż 3,3 promile alkoholu. Kolejny nieodpowiedzialny kierowca został zatrzymany na ulicy Dolnej Wsi transportując w pięcioosobowym samochodzie aż siedem osób, w tym małe dzieci bez fotelików. Jak się okazało, nie posiadał on prawa jazdy i miał w organizmie 0,5 promila alkoholu – podsumował rzecznik policji.