W miastach takich jak Gliwice, coraz częściej spotkać można progi zwalniające na drogach. Ostatnio dodano je w dwóch dzielnicach: Brzezinka i Ostropa. Celem tych zmian jest zmuszenie kierowców do wolniejszej jazdy.
Pomimo obowiązujących przepisów dotyczących maksymalnej prędkości 20 km/h w strefach zamieszkania oraz pierwszeństwa pieszych, wielu kierowców nie przestrzega tych zasad. Na sytuację tę reagują mieszkańcy, a ich skargi są brane pod uwagę przez odpowiednie służby drogowe, co skutkuje instalacją progów zwalniających na kolejnych ulicach – ostatnio na Radomskiej i Tokarskiej.
Jak podkreśla Zarząd Dróg Miejskich w Gliwicach, podejmowane są wszelkie środki w celu poprawy bezpieczeństwa pieszych. Działania te obejmują budowę azyli dla pieszych, wyspowych progów zwalniających oraz wiele innych inicjatyw. Nie istnieje już dzielnica w Gliwicach, której by to nie dotyczyło lub która by obecnie nie była objęta tymi działaniami.
Miasto nie ogranicza się tylko do budowy progów zwalniających. Wdrażane są również strefy „Tempo – 30”, a na wielu przejściach dla pieszych montowane są błyszczące znaki mające na celu zwrócenie większej uwagi zbliżających się kierowców – jak informuje ZDM.
Podobnie jak każda inna inicjatywa, te mają na celu poprawę bezpieczeństwa pieszych, zmuszając jednocześnie kierowców do jazdy z mniejszą prędkością. Niestety, obserwacje pokazują, że nie wszystkie wyspy zwalniające skutecznie zmuszają kierowców do zmniejszenia prędkości. Wielu z nich, zwłaszcza tych prowadzących pojazdy z wyższym nadwoziem, bez trudu pokonuje te przeszkody.