Ładunek dramatycznych wydarzeń rozegrał się w środku dnia, kiedy to mieszkaniec powiatu gliwickiego, będący w wieku 50 lat, próbował uniknąć odpowiedzialności za jazdę pod wpływem alkoholu. W obliczu kontroli drogowej zdecydował się na zdecydowany akt ucieczki, usiłując przy tym nawet potrącić interweniujących policjantów. Sytuacja wymusiła na funkcjonariuszach podjęcie decyzji o użyciu broni służbowej. Przez całą pogoń, mężczyzna nie tylko starał się zepchnąć radiowóz z drogi, ale również stwarzał duże zagrożenie dla pozostałych uczestników ruchu drogowego.
Dramatyczne wydarzenia miały miejsce w środku tygodnia, dokładnie 9 kwietnia, podczas gdy policja prowadziła rozległą akcję kontroli prędkości. Oficerowie patrolujący zjazd z autostrady A4 w miejscu o nazwie Ostropa, około godziny 13:00 wypatrzyli kierującego volkswagenem passatem, który znacznie przekroczył dozwoloną prędkość – o ponad 30 km/h.
Kiedy funkcjonariusze zdecydowali się na zatrzymanie kierowcy, ten początkowo zwolnił, ale gdy zbliżył się do patroli, gwałtownie przyspieszył. W ten sposób rozpoczęło się pościg. Glwicka policja informuje, że podczas ucieczki mężczyzna wielokrotnie łamał przepisy ruchu drogowego.
Po krótkim czasie zdarzenia przeniosły się na niewielki leśny trakt, gdzie radiowóz patrolowy przeciął drogę volkswagena, próbując go zatrzymać. Policjanci musieli jednak oddać strzały w stronę samochodu, aby uniknąć potrącenia przez desperacko jadącego mężczyznę. Mimo to, kierowca nie zamierzał skapitulować. Po tym jak próbował potrącić funkcjonariuszy i uderzył w radiowóz, kontynuował swoją ucieczkę.
Drugiemu radiowozowi, który zaangażował się w pogoń, udało się ostatecznie zakończyć tę niebezpieczną sytuację. Jak się okazało, kierowcą passata był 50-letni mieszkaniec powiatu gliwickiego, który miał w sobie ponad promil alkoholu. Teraz mężczyzna został zatrzymany i to prokurator oraz sąd zadecydują o jego karze.
Warto zauważyć, że samo unikanie kontroli drogowej jest przestępstwem, za które grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Natomiast próba potrącenia funkcjonariusza, która może zostać uznana za czynną napaść, jest zagrożona wyrokiem do 10 lat więzienia.