Intensywny weekend dla gliwickiej policji: liczne zatrzymania, oszustwa i naruszenia przepisów drogowych

Gliwiccy stróże prawa mieli pełne ręce roboty w miniony weekend. W ciągu tych paru dni zdołali zatrzymać dziewięciu osobników podejrzanych o popełnienie przestępstwa, a także sześć osób, które były poszukiwane przez sąd do odbycia kary pozbawienia wolności. Niestety, pomimo nieustannych ostrzeżeń ze strony policji, nadal dochodzi do oszukańczej działalności z użyciem metody „na BLIKa” lub „na bankowca”. Na osiedlu Sikornik mieszkańcy niestety dali się nabrać fałszywym elektrykom, co skutkowało utratą sporej ilości środków pieniężnych.

W niedzielę na autostradzie A1 funkcjonariusze policyjni zatrzymali 36-letniego mężczyznę z Wołomina, który pomimo sądowego zakazu decydował się prowadzić pojazd. Na ulicy Knurowskiej kontrolę drogową przeszli dwaj kierowcy – 50-letni motorowerzysta z Knurowa z wynikiem 0.4 promila alkoholu we krwi oraz 35-latek za kółkiem volkswagena z wynikiem 0.25 promila alkoholu. Obydwu stracili prawo jazdy.

W sobotę na ulicy Bohaterów Getta Warszawskiego 39-letni mężczyzna ukradł towar ze sklepu i zastraszył obsługę. Wpadł jednak w ręce mieszkańca Pyskowic, który pomimo własnego stanu nietrzeźwości zdołał zatrzymać złodzieja i przekazać go w ręce funkcjonariuszy. Na ulicy Królewskiej Tamy z kolei zatrzymano 30-letniego kierowcę audi, który naruszył sądowy zakaz prowadzenia pojazdów – narkotest wykazał u niego obecność substancji działających podobnie do alkoholu.

W piątek policjanci z IV Komisariatu zatrzymali 50-latka, który był podejrzany o kradzież narzędzi i materiałów eksploatacyjnych ze swojego miejsca pracy. Straty wyceniono na ponad 1000 złotych. Na Sikorniku 82-latek niestety wpadł w sidła oszustów udających elektryków – fałszywi specjaliści splądrowali szafki i skradli oszczędności seniora.

Mimo ciężkiej pracy gliwickich funkcjonariuszy policji widać, że nadal znajdują się osoby, które dają się nabrać na oszustwa czy też łamią przepisy drogowe będąc pod wpływem alkoholu czy narkotyków.

Dodaj komentarz