85-letni kierujący samochodem, zamiast prawidłowo zjeżdżając z drogi DK-88 na autostradę A1, popełnił błąd i znalazł się pod prąd na jezdni. Celem starszego pana była podróż z miasta Gliwice do Pyrzowic. Zaskakująco, kontynuował jazdę niebezpiecznym lewym pasem aż dotarł do Bytomia.
Dopiero tam udało się przerwać jego ryzykowną podróż dzięki interwencji policjantów z komisariatu autostradowego. W wyniku tego incydentu, prawo jazdy mężczyzny zostało mu natychmiast odebrane.
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez podinspektora Marka Słomskiego, oficera prasowego Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach, cała dokumentacja związana ze zdarzeniem zostanie przekazana do sądu.
Służby policyjne doradzają każdemu, kto przypadkiem wjedzie na autostradę pod prąd (co nie jest rzadkim zjawiskiem), aby natychmiast zaparkować pojazd w bezpiecznym miejscu – najlepiej na pasie awaryjnym – a następnie włączyć światła awaryjne. Następnym krokiem powinno być opuszczenie pojazdu, zachowując przy tym szczególną ostrożność. Jeśli to możliwe, zaleca się schronienie za barierą ochronną. W końcu, warto poinformować odpowiednie służby drogowe lub policję.